Dzisiejszą kreaturą mej wyobraźni jest drzewo paliwne.
Mimo nazwy nie tworzy ono benzyny, biodiesla, bądź ropy naftowej. Drzewo to ma z wody rozdzielać wodór od tlenu, a przy okazji czyścić tlen. Wodę do przetworzenia można by było wlewać do zbiornika, a w kolejnych dwóch zbiornikach znajdowałby się tlen i wodór. Nazwa moim zdaniem powinna być taka, ponieważ wodór to paliwo przyszłości. Istnieje już coś takiego, ale na razie jest to mały tzw. "papierowy liść", jednak on musi być naświetlony i zanurzony w wodzie. Może zrobić taką "morską wersję". Opinie i własne pomysły piszcie w komentarzach.
Zapraszam na facebooka:
https://web.facebook.com/Pomys%C5%82y-Janusza-1618011681844402/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz